skip to main |
skip to sidebar
szkolne.
lewe, czy prawe?
pamiętam co wtedy czułem... że naprawdę oddycham.
wezuwiusz. następnym razem.
to było najgorsze cappuccino jakie piłem podczas tego wyjazdu
gdzieś kiedyś w polsce.
wróciłem, odrabiam zaległości i przygotowuję się do sesji,
na dniach znów pojawi się coś z italii.
pięć do dwunastej
stutthof, zupełnie jak auschwitz, ma swoją budkę z hot-dogami
sztuka
moskwa na wsi